Nauka języka

Egzaminy z języka w firmie, w której się zatrudniamy są bardzo denerwujące. Pamiętam, że musiałam taki zdać na szybko, kiedy miałam rozmowę o pracę za pierwszym razem, jako opiekunka. Denerwowałam się, że może mi nie pójść, ale chyba faktycznie jestem w czepku urodzona. Niby język komunikatywny, ale się bałam. W trakcie rozmowy po niemiecku okazało się, że egzaminatorka pochodziła z mojego regionu i bardzo się ucieszyła, że zobaczyła „swojego”. Była bardzo miła i zdałam dobrze, a nawet b. dobrze. Jak jeszcze strzeliłam paroma idiomami i mówiłam dialektem po niemiecku, że przejeżdżałam przez miejscowość i sobie ją obejrzałam, to już egzamin miałam w ręku. Czyli zostałam opiekunką.

Dodaj komentarz