Mężczyźni wpadają w panikę, jeśli żona rodzi i sami nie wiedzą, co w tym momencie robić. I weź tu się opiekuj facetem, kiedy sam nie wie, co robić? Jedni szaleją, że nawet zapominają wziąć przygotowaną torbę do szpitala dla swojej kobiety, a nawet nie wiedzą z kim rozmawiają dając informację własnej, rodzącej żonusi. Z wrażenia mówią:”Buzi moje kochanie, muszę lecieć do szpitala, bo moja żona rodzi”. Jeszcze inni zachowują się stoicko i słyszy się słowa:”Leć kochanie rodzić, jeśli tak uważasz, a ja odbiorę dzieci z przedszkola, a później pójdę na tenisa, bo dzisiaj mam mecz.” Kobiety, uważajcie z porodem, lepiej się przygotować, szczególnie wtedy, jak wrócicie do domu i zastaniecie swoich mężów zalanych w trupa ze szczęścia.