Takie ciasto

A takie ciasto dostałam z Niemiec. Żeby było śmieszniej, to cały przepis był w funtach, a nie gramaturze gramowej. To była dla mnie w tym momencie masakra. Internetu nie było, w książkach tego nie znalazłam, jakoś musiałam to przeliczyć i kurczę! Jakoś wyszło! Ale jak mi to  wyszło, to do dzisiaj nie bardzo wiem. Była to jednak bomba kaloryczna, bo orzechy, masło, czekolada nadała specyficznego smaku i fajnie też było, ponieważ wszystkie składniki mieszało się jednocześnie razem i tylko musiałam wrzucić to wszystko razem w keksówce na 1 godz, ale w pergaminie można to było trzymać do siedmiu dni i  nawet nie w lodówce. Ale smak przedni!

Dodaj komentarz