Wiosna, ach to ty…

Kurczę, jak fajnie oglądać magnolie, krokusy, czy już opiekować się ogródkiem. Jest to wspaniała rzecz, i oglądać to wszystko, i robić to, żeby było jak najpiękniej. Jeśli już musimy opiekować się domem, to zawsze mamy do czynienia ze zmianami w porach roku. Najgorzej jak nam przypadnie odśnieżanie przed chałupą i to jeszcze będąc w Reichu. Nikogo to nie obchodzi, ale robić trzeba i mamy wstawanie o 6-tej i to się nazywa „zapierdalamentos”. Dobrze, że już jest ciepełko i możemy wyjść nawet wcześnie rano i zobaczyć, jak roślinki sobie radzą, chociaż nie nasze. Tak, czy owak, ja osobiście jestem zadowolona i fajnie jest!

Dodaj komentarz